środa, 25 kwietnia 2012

Życie jest piękne

   W miarę regularnie zagląda do sklepu młody mężczyzna, na oko przed trzydziestką. Przychodzi po pracy, zazwyczaj ok. 17.00, kiedy jest już mało klientów, więc często zdarza nam się rozmawiać o wszystkim i o niczym. O muzyce (metal uber alles;-), rodzinie, pracy, ale też o podstawowych wartościach, niezgodzie na powszechnie panującą wokół obłudę.
   Ostatnio pan ten wszedł do sklepu, obejrzał regał z koszulami, dwie zabrał do przymierzalni. Po chwili wyszedł i stwierdził:
   - Potrzebowałem dwóch koszul, znalazłem dwie, obie na mnie pasują, życie jest piękne!
   Co prawda niebo się w tym momencie nie otwarło i snop światła nie padł na nasze głowy, ale i tak poczułam, jakby ktoś zapalił mi światełko, gdzieś w środku.
   No bo zastanówmy się. Z tego co wiem, człowiek ten wynajmuje pokój po studencku z kilkoma kolegami. Jest w mieście sam, przyjechał tu na studia i już został. Zarabia niewiele, więc ubiera się w lumpeksach i jada w barach szybkiej obsługi. I moją na rudo farbowaną głowę daję, że swoim podejściem do życia, radością z byle drobiazgu, mógłby obdarować wielu dostatnio żyjących ludzi.
   Polacy lubią narzekać, zawsze jest im źle, a jak nie jest, to i tak coś sobie wymyślą. Człowiek, który potrafi cieszyć się życiem jest co najmniej podejrzany. A przecież mamy tak wiele. Większość z nas ma dach nad głową i nie głoduje. Ubrać się też jest w co, choć nie koniecznie stać nas na markowe ciuchy. Czy cieszymy się, że jesteśmy zdrowi, że urodziliśmy się mając dwie ręce i nogi? Czy cieszymy się, że nie musieliśmy zarabiać  na siebie od dziesiątego roku życia? Czy cieszymy się, że jest ładny dzień, ktoś w pasażu gra na skrzypcach, dziewczyna uśmiechnęła się do nas w tramwaju?
   Ludzie, podnieście głowy, uśmiechnijcie się, życie jest piękne!


Epilog:
Kilka dni temu przyszła do sklepu pani z małą córeczką. Dziewczynka podarowała mi kwiatek - o taki właśnie. To też jest powód do radości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz